Skoro ją zmarnowali to teraz będą musieli wszystko robić jak w dzienniczku, czyli – jeśli nie potrafią sami zachować odpowiedzniej równowagi na polu pracodawca-pracownik to będą mieli tą równowagę narzuconą przez przymus prawa.”
Jak to wyegzekwujesz, przez stworzenie nowych miejsc pracy w sektorze biurokracji panstwowej ktora juz tak rozrosnieta do granic mozliwosci pozera wlasny ogon?
Nowy premier, bo ten nie potrafi zrozumiec problemow powinien tlumaczyc spoleczenstwu co trzeba zmienic i oczywiscie ze musi byc gorzej zanim zacznie byc lepiej. Nie zrobisz z humanisty ktory i owszem potrafi pracowac jako wykwalifikowany robotnik na zachodzie, ale on ma pracowac samodzielnie we wlasnym kraju jako rzemieslnik, a do tego musi go ktos przyuczyc. To moze zrobic dobry majster albo szkola zawodowa.
Te miliony ludzi chca pracowac w Polsce ale nie ma kto ich nauczyc jak tworzyc samemu prace dla siebie. I trzeba wyraznie powiedziec spoleczenstwu ze pracy w biurach nie ma. Nowych absolwentow do biur juz nie potrzeba. Nauczycieli i uczelni jest za duzo. Polski nie stac na takie marnotrawstwo zarowno ludzi jak i obiektow. Tego nie zrobi ani PO, ani PiS, ani Palikot ani SLD. Oni wszyscy nie wiedza co trzeba zrobic. Potrafia dyskutowac calymi latami o tym co bylo w Smolensku, albo co jest w sypialni partnerow jednoplciowych. Nie mowiac juz o tym ze kazdy problem staraja sie rozwiazac przez pozyczenie, zadluzenie, zakupienie od innych, czy sprzedanie tego co jeszcze moze ktos kupic.„zamknięcie zakładów pracy bo się sformalizuje pracę? to ewenement na skalę świata”
Ciekawe – a o kosztach Pan słyszał? To główny powód zamykania zakładów pracy.
„Co niby młodego człowieka, który dostaje śmieszną pensje bez żadnych gwarancji, obchodzą koszty pracy pracodawcy. ”
Co niby pracodawcę obchodzą koszty życia pracownika? Znam takich co obchodzi, ale to raczej nie jest obowiązkowe. Więc pewnie są pracownicy, których też to obchodzi – tez nieobowiązkowo.
„Pracownik ma tylko wykonać swoją pracę i ma dostać uczciwą pensie ”
A kto oceni czy pensja jest „uczciwa” czy nie? I czy jeśli „uczciwa” pensja jest wyższa niż wartość , która pracownik wypracowuje to można go zwolnić? koszty pracy to więcej niż pensja – o tym też warto pamiętać.
Co do umów inne niż o pracę – proszę zauważyć, że protestują przeciw nim nie osoby nimi objęte, ale ludzie na umowach o pracę. Kolejny przejaw walki pracujących z bezrobotnymi w obronie własnych przywilejów.
„Niemiec czy Anglik nie ma problemu z niewykwalikowanymi Polakami? Tam nikt nie narzeka, że przyjeżdzają do nich sami „humaniści”. – bo albo ich wstawiają na zmywak gdzie wykształcenie jest bez znaczenia albo robią drenaż mózgów i biorą najlepszych.
” jeśli nie potrafią sami zachować odpowiedzniej równowagi na polu pracodawca-pracownik to będą mieli tą równowagę narzuconą przez przymus prawa”
- no właśnie że nic nie będą musieli – o tym pisze Kaźmierczak. Prawo albo obejdą albo zrezygnują z działalności. Przymusu bycia przedsiębiorcą i zatrudniania nie ma. a stracą głównie pracownicy.
Jak to wyegzekwujesz, przez stworzenie nowych miejsc pracy w sektorze biurokracji panstwowej ktora juz tak rozrosnieta do granic mozliwosci pozera wlasny ogon?
Nowy premier, bo ten nie potrafi zrozumiec problemow powinien tlumaczyc spoleczenstwu co trzeba zmienic i oczywiscie ze musi byc gorzej zanim zacznie byc lepiej. Nie zrobisz z humanisty ktory i owszem potrafi pracowac jako wykwalifikowany robotnik na zachodzie, ale on ma pracowac samodzielnie we wlasnym kraju jako rzemieslnik, a do tego musi go ktos przyuczyc. To moze zrobic dobry majster albo szkola zawodowa.
Te miliony ludzi chca pracowac w Polsce ale nie ma kto ich nauczyc jak tworzyc samemu prace dla siebie. I trzeba wyraznie powiedziec spoleczenstwu ze pracy w biurach nie ma. Nowych absolwentow do biur juz nie potrzeba. Nauczycieli i uczelni jest za duzo. Polski nie stac na takie marnotrawstwo zarowno ludzi jak i obiektow. Tego nie zrobi ani PO, ani PiS, ani Palikot ani SLD. Oni wszyscy nie wiedza co trzeba zrobic. Potrafia dyskutowac calymi latami o tym co bylo w Smolensku, albo co jest w sypialni partnerow jednoplciowych. Nie mowiac juz o tym ze kazdy problem staraja sie rozwiazac przez pozyczenie, zadluzenie, zakupienie od innych, czy sprzedanie tego co jeszcze moze ktos kupic.„zamknięcie zakładów pracy bo się sformalizuje pracę? to ewenement na skalę świata”
Ciekawe – a o kosztach Pan słyszał? To główny powód zamykania zakładów pracy.
„Co niby młodego człowieka, który dostaje śmieszną pensje bez żadnych gwarancji, obchodzą koszty pracy pracodawcy. ”
Co niby pracodawcę obchodzą koszty życia pracownika? Znam takich co obchodzi, ale to raczej nie jest obowiązkowe. Więc pewnie są pracownicy, których też to obchodzi – tez nieobowiązkowo.
„Pracownik ma tylko wykonać swoją pracę i ma dostać uczciwą pensie ”
A kto oceni czy pensja jest „uczciwa” czy nie? I czy jeśli „uczciwa” pensja jest wyższa niż wartość , która pracownik wypracowuje to można go zwolnić? koszty pracy to więcej niż pensja – o tym też warto pamiętać.
Co do umów inne niż o pracę – proszę zauważyć, że protestują przeciw nim nie osoby nimi objęte, ale ludzie na umowach o pracę. Kolejny przejaw walki pracujących z bezrobotnymi w obronie własnych przywilejów.
„Niemiec czy Anglik nie ma problemu z niewykwalikowanymi Polakami? Tam nikt nie narzeka, że przyjeżdzają do nich sami „humaniści”. – bo albo ich wstawiają na zmywak gdzie wykształcenie jest bez znaczenia albo robią drenaż mózgów i biorą najlepszych.
” jeśli nie potrafią sami zachować odpowiedzniej równowagi na polu pracodawca-pracownik to będą mieli tą równowagę narzuconą przez przymus prawa”
- no właśnie że nic nie będą musieli – o tym pisze Kaźmierczak. Prawo albo obejdą albo zrezygnują z działalności. Przymusu bycia przedsiębiorcą i zatrudniania nie ma. a stracą głównie pracownicy.