o tym co gdzie i jak

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
o tym co gdzie i jak

wszystko o wszystkim i o niczym, także o klimatyzacji


    niezły kubuś

    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty niezły kubuś

    Pisanie  Admin Pią Lut 14, 2014 6:09 pm

    Anders Breivik, odbywający karę 21 lat więzienia za zabicie 77 osób, zagroził strajkiem głodowym, jeżeli nie dostanie lepszych gier na Playstation.
    List od Breivika, z datą 29 stycznia, otrzymała agencja AFP. Do listu dołączona była lista 12 żądań, którą w listopadzie Breivik skierował do władz zakładu karnego. Norwegom to się już z dobrobytu całkiem w pałach poprzewracało - Breivik powinien gnić w zawilgoconej kanciapie o wymiarach 4x4 metry pełnej wesz i karaluchów a oni mu fundują wakacje życia - 21 lat nic nierobienia w komfortowych warunkach, super żarełko i jeszcze prawie 5000 zł (w przeliczeniu na nasze) kieszonkowego. Nic tylko jechać z karabinem do Norwegii i zapewnić sobie godne warunki życia. Do Direktora Zakłada Karnego. Pan Direktor ! Praszu Was pryslat wienznia Breivika do Kolonia Karna nr 12 569 na Kołymie. My tej swołoczy pokazat' morzem jak traktuje sie ludziej jak zwierzenta. On bardzo grzeszy i jemu u dupie od tego Playstation 2 wszystko sie popszewracalo ... Po tygodniu on będzi plakat' za Norwegia jak dziecko do matki. PS3 i zestaw nowych gier plus komputer z dostępem do netu - czy to są wygórowane żądania? Kilka tysiecy zl to caly koszt. A za 600 zl kieszonkowego miesiecznie na drobiazgi faktycznie trudno zyc. Jako mogli mu wstawic PS2? Rodziny zamordowanych 77 nastolatkow powinny pochylić czoła nad męczeństwem Breivika. W Belgii zalegalizowano wlasnie zabijanie dzieci w szpitalu jesli cierpią i jezli lekarzom wydaje sie, ze nie mozna ich wyleczyc. Breivik 21 lat za 77 osob. UE zmierza w dobrym kierunku.Ale jaja , a ja miałem o Norwegach takie dobre zdanie. Niech mu dadzą jeszcze kobitki trzy razy w tygodniu bo się chłopak nudzi. I niech koniecznie codziennie badają czy aby nie spadł na wadze, bo przecież może spryciarz bez ogłaszania głodówki zacząć mniej jeść. Może wreszcie zagłodzi sie na śmierć i przestanie pisać żądania gdziekolwiek i do kogokolwiek bo za takie przestępstwo powinien wisieć już dawno a nie mieć możliwość komunikacji ze światem zewnętrznym.. Jeśli chcesz i możesz pomóc wpisz do wyszukiwarki: Małe lotnictwo paraplany
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Admin Pią Lut 14, 2014 6:11 pm

    Nie wierzę własnym oczom, co ten osobnik robi z ludżmi, nie rozumiem do dziś że takie chwasty żyją do tej pory, on po prostu się śmieje, prokuraturze w oczy i ludziom którzy stracili bliskie osoby przez niego. Robi co chce, apeluje do norweskiej prokuratury, wyślijcie go do Rosji odpowiednio się nim zajmą. Powinien już dawno wisieć, albo być rozstrzelany. A może zamknijmy go razem z panem T. Zamiast czapy będą mu fundować gry na konsolę i zbierać się na jego kieszonkowe. Ale mam szacunek dla Breivika bo sam żądał dla siebie czapy. Szczerze mówiąc rozbawił mnie Breivik tym stwierdzeniem: "mam starą konsolę. Traktują mnie gorzej niż zwierzę". Co za czasy. Kiedyś tylko chleb i woda, teraz można popykać na konsoli i jeszcze pomarudzić, że nie można na niej pograć w nowe gierki.
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Admin Pią Gru 18, 2015 8:02 pm

    Piszecie o czymś zupełnie innym co tylko kojarzy wam się z moralnością. Zwierzęta nie znają pojęcia dobra i zła, nie mają dylematów moralnych. Aby mogła istnieć moralność musi istnieć dylemat i musi istnieć co najmniej dwie opcje do wyboru. Prawa biologi dotyczące przetrwania to nie opcje wyboru, to albo zgodność z prawem, czyli dostosowanie się albo śmierć. Tymczasem w moralności obie decyzje mają jakąś wartość i to kultura ocenia która jest pozytywna a która negatywna.
    Ludzie mogą być zdeterminowani przez czynniki wyłącznie biologiczne ale takiego człowieka nazywa się barbarzyńcą, matka która zabija dzieci aby sama mogła przetrwać w naszej kulturze np nie postępuje moralnie, tylko prymitywnie - tak to nazywamy.

    Respektowanie biologicznych ograniczeń w sytuacji kiedy ktoś się rzuca pod koła aby kogoś innego uratować, chyba jest niemożliwe, a takie właśnie zachowania wchodzą w skład danej moralności. Nie wszyscy tak postąpią więc to nie jest skłonność pozostała po jakiejś grupie zwierząt, (które prawie wcale się tak nie zachowują, a jak już te te udomowione przez człowieka i uzależnione od jego istnienia). Pisałem też wyżej, są lub były, kultury w których zabijanie (np ceremonialne) jest jak najbardziej czynem moralnym i dobrym. Zwierzęta nie zabijają aby oddać cześć bóstwom, ani też nie umierają za przekonania i wartości, tego nie ma w tzw. przyrodzie więc nie można się doszukiwać tam źródeł takich zachowań. Nasze zachowania związane z przetrwaniem, świadome nie zaliczamy do działań moralnych. Wracasz do tego, że koń nie da rady zrobić tego, co człowiek oraz redukujesz wpływ biologii do spraw przetrwania. To zbytnie uproszczenie, bo moim zdaniem choćby gospodarka/rynek jest silnie determinowana przez biologię (konkurencja, gromadzenie zasobów, zdobywanie pozycji ułatwiającej reprodukcję, itp. sprawy).

    Spróbuj spojrzeć szerzej, artykuł podrzuca dobry trop, mówiąc o tym, że gdy jest dość pożywienia i brak presji środowiska,
    ssaki (np. psy, niedźwiedzie) zachowują się w taki sposób, aby były "lubiane" przez inne osobniki. To zachowanie nie jest
    wynikiem biologicznej konieczności, jest ono nadmierne, stanowi przejaw "hojności" natury, jej zdolności kreacji i synergii.

    Podobny mechanizm (wespół z "pierdylionem" innych czynników), mógł leżeć u podstaw kształtowania się ludzkiej moralności. Badanie takich spraw uważam za uzasadnione i to nawet bardziej, niż rozważanie moralności sensu stricto.

    Do argumentu, że w pewnych kulturach zabijanie pewnych osób było czynem moralnym celowo się nie odwoływałem, bo wydaje mi się niezrozumiały. Zwierzęta żyjące w stadach też wykształciły mechanizmy oceny zachowania członków stada (np. wilki) i potrafią wypędzić a nawet zabić osobnika, który nie podporządkuje się wzorcom formowania hierarchii. Jednego osobnika stado zabije, a drugiego nie - dokonuje oceny. Niedźwiedzica potrafi rzucić się na dużo większego i silniejszego samca, który chce zabić jej młode. Ryzykuje przy tym własnym życiem! Tak trudno wyobrazić sobie transgresję tego typu zachowań?Pożyczki teraz  bezpłatne chwilówki
    pożyczki bezkosztowe chwilówki bez opłat
    pożyczki  jak dostać darmową chwilówkę
    chwilówki  tania chwilówka
    kredyty darmowa chwilówka online
    chwilówki za darmo chwilówki
    kredyty


    Co do doboru naturalnego to zwykła wymyślona bzdura, mit. Dobór naturalny rozumiany dosłownie występuje rzadko. Ten rozumiany ogólnie i potocznie występuje we wszystkim, nawet w błędach bo gdyby nie jednostki chore, błędne i słabsze, nigdy by się nie wytworzyły żadne mechanizmy obronne, żadne usprawnienia i niemożliwe by były zmiany. Tym pojęciem nie da się wyjaśnić niczego, można do niego sprowadzić wszystko, co się tylko chce, ale to banał o zerowej wartości poznawczej - wszystko co jest, jest dzięki temu że się naturalnie dobrało, choroby, wirusy i ułomności także.


    Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Nie Lut 11, 2018 4:50 pm, w całości zmieniany 2 razy
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Admin Pią Gru 18, 2015 8:03 pm

    Prezentujesz niemożliwie naiwne i uproszczone spojrzenie. Jeśli moralności "nie widać w mózgu", to o czym to świadczy? Że jej tam "nie ma", jak chciałbyś to widzieć, czy że na razie względnie mało wiemy o mózgu? Jestem ciekaw, ile by zostało z tego "zjawiska społecznego", gdyby z równania naprawdę wyłączyć mózg istot nim obdarzonym. Przypuszczam, że nic. Owszem, jest w moralności obecny komponent społeczny, sfera idealna, dyskurs, którym społeczeństwo oddziałuje na swoich nowych członków. Ale przecież ten dyskurs swoje źródła ma w konstrukcji ludzkiego mózgu. Podobnie jak inni moi rozmówcy nie przemyślałeś sobie dokładnie co słowo moralność oznacza.
    Jeśli ktoś kogoś przytula i całuje w czółko - to nazywasz to zachowaniem moralnym bo kultura w jakiej żyjesz tak cię wychowała, i automatycznie masz takie skojarzenia. Są kultury plemienne gdzie ludzie sobie plują w twarz na powitanie, i obserwując zwierzęta z perspektywy naszej kultury zinterpretowałbyś to jako zachowanie agresywne lub tp. Nie możesz tego więc wyczytać w mózgu bo tam masz tylko obrazy odpowiadające za dane emocje. Dana emocja w jednej kulturze oznacza coś pozytywnego w innej coś negatywnego. Nie znając wszystkich możliwych kultur i warunków powstania emocji, nie jesteś w stanie wydać dokładnego osądu - zresztą nie tędy droga.

    Oglądałem kiedyś filmik na którym widać - agresywny pies atakuje małe dziecko, szarpie za nogę. Nagle nadbiega mały kot i skacze na psa przeganiając go. Jeśli u ludzi widzimy taką scenkę to człowieka się określa mianem małego bohatera - nic z tych zdarzeń jednak, nie jest jeszcze zdarzeniem moralnym. To są odruchy i instynktowne reakcje wynikające z różnych czynników. Aby mogła istnieć moralność, musi istnieć czas do namysłu, świadomość konsekwencji, dylemat dwóch korzyści, czyli każda z opcji przynosi jakąś korzyść. Moralność nie istnieje w biologi, ją sobie wymyśla filozofia i religia z...nadmiaru... energii, czasu, jedzenia, opcji wyboru. Zwierzęta żyją w umiarze i harmonii a nie w nadmiarze, nie mają czasu na moralność, u nich każda sekunda jest skalkulowana i przełożona na energię.
    Tworzy się jakieś idee odnośnie życia po śmierci, sensu istnienia, odnośnie hierarchii wartości itd. Te idee przenikają do społeczeństwa i na ich podstawie dane zachowania się klasyfikuje jako moralne, wpajają się nam w podświadomość i automatycznie coś potem klasyfikujemy.
    Ludzie nie poświęcają swojego życia dla innego człowieka aby przetrwać bo przecież giną, nie robią tego aby przekazać geny bo giną, nie robią tego dla wspólnoty czy stada/gatunku bo zamieniają tylko życia, czyli i tak jedno do tyłu, nie robią tego dla pożywienia itd itd. Ludzie tak postępują bo czują bodziec natury metafizycznej/mistycznej (jak ktoś wierzy) albo dlatego że ktoś im wpoił, że warto, albo wierzą w lepszą przyszłość dla swoich dzieci, albo się zakochali w jakiejś wyidealizowanej wizji świata, albo wyznają religie itp. Robią to wszystko ze względu na wcześniej istniejąc, wymyślone IDEE (obce zwierzętom) które zaserwowała im kultura czy też wychowanie rodziny. Moralność jest wymysłem człowieka, jeśli ma źródło w biologi to tylko w takim sensie, że wszystko jest biologią, technologia, kultura, sztuka i cywilizacja również.Poza tym, wbrew temu, co piszesz, nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy napotkali zachowania moralne (poczucie dobra lub zła czegoś) nawet tam, gdzie ludzkich społeczeństw nie ma, np. w relacji ludzi-samotników do zwierząt, czy bardziej rozwiniętych neuronalnie zwierząt między sobą.
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Admin Nie Mar 13, 2016 4:14 pm

    Tylko bez straszenia wojną! We Włoszech półtora roku wybierali trzech sędziów i wreszcie się udało. A teraz Gianni Buquicchio poucza polski rząd jakie to szkody wynikają z braku kompromisu! Śmiechu warte Tutaj wcale nie chodzi o trybunał i o demokrację. Cała ta szopka organizowana przez PO-wców i byłych SB-kow (chociaż w sumie to Ci sami ludzie) jest nastawiona na obalenie tego rządu, ale nie pozwólmy na to!!! Myślą, że im bardziej będą jątrzyć to tym bliżej są osiągnięcia sukcesu. Nic bardziej mylnego, Polacy już dużo przeszli więc są odporni na takie manipulacje. Andrzej Rzepliński doskonale zdaje sobie sprawę, że złamał prawo i naczelną zasadę sędziego TK o apolityczności i nie wchodzenia jako władza sądownicza w kompetencje władzy ustawodawczej. Sędziowie TK brali udział w tworzeniu ustawy o TK dla polityków PO, a tutaj widzę jeszcze przybył na odsiecz posłom z PO, PSL i Nowoczesnej. Gratuluję sędziemu takiego poświęcenia swojego autorytetu o reputacji już nie wspomnę i to dla kogo...? Warto było? Czasy się zmieniają, "stare" już nie wrócą
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty złudzenie

    Pisanie  Admin Nie Lut 11, 2018 4:48 pm

    Mijamy się często na festiwalach filmowych, które są prawdziwym poligonem dla każdego dziennikarza i krytyka filmowego. Barbara Hollender zna ten poligon jak własną kieszeń, bo na imprezy, z których przywozi recenzje premierowych filmów i wywiady z twórcami kina, jeździ od trzydziestu lat. Dziś, jak sama przyznaje, zawód krytyka filmowego jest bardzo trudny. Lekko nie mają także młodzi reżyserzy, którym “świat zafundował niepokoje, terroryzm i kryzys uchodźczy”. Ale po chwili zastanowienia dodaje, że nie warto narzekać. Przyznaje, że to przywilej móc wykonywać pracę, która jest intelektualną przygodą. Wydany niedawno już trzeci tom szkiców jej autorstwa jest najlepszym tych słów potwierdzeniem.Nie, jak się przyjmuje, co 20-25 lat, lecz co dziesięć. Bo nasza historia zawsze gnała. Kolejnym pokoleniom serwowała inne doświadczenia. Drugą wojnę światową, czas stalinizmu, październik ’56, marzec ’68, grudzień ’70, sierpień ’80, stan wojenny, pierwsze wolne wybory, czas transformacji. Wajdę i Munka dzielą lata świetlne od , . To oczywiste. Zmieniły się: świat, ustrój, rola sztuki. Żyjemy pospieszniej. Ale jednocześnie bardzo dużo ich łączy. Wajda nie umiał istnieć bez kina, a Paweł Maślona mówi: "Muszę robić filmy, bo kino to życie". Ale jest też coś ważniejszego: oni wszyscy są chorzy na Polskę. Ci, którzy tworzyli w PRL-u wykorzystywali każdą polityczną odwilż, by powiedzieć coś ważnego o rzeczywistości, w której żyli. Andrzej Wajda nieustannie przypominał Polakom, skąd przyszli i kim są. Twórcy kina moralnego niepokoju wcześniej niż socjologowie odnotowali na ekranie niechęć do kłamstwa, tęsknotę za prawdą i solidarnością, która doprowadziła do wybuchu sierpnia ’80. Pokolenie czterdziestolatków opisało zagubienie czasu transformacji. A dzisiaj o Polsce opowiada generacja trzydziestolatków, też zderzających się z polską rzeczywistością.
    avatar
    Admin
    Admin


    Liczba postów : 46
    Join date : 02/02/2013

    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Admin Nie Lut 11, 2018 4:49 pm

    Oburzała mnie ta dyskusja, w której usiłowano zantagonizować środowisko filmowe oskarżeniami, że "baronowie" zabierają młodym pieniądze i nie dopuszczają ich do głosu. Niedługo potem „baron” Wajda założył szkołę, która słynie ze wspaniałej atmosfery i pomogła już odnaleźć się w kinie niejednemu twórcy. W trakcie pisania moich książek zorientowałam się, jak wiele – wbrew prasowym krzykaczom – młodzi czerpią ze starych i vice versa. Od starszych twórców często słyszę: "Od młodych zarażam się energią". A młodzi, wbrew pozorom, lubią mieć swoich mistrzów. W polskim kinie artyści przekazują doświadczenia z pokolenia na pokolenia. Stanisław Różewicz potrafił dać twórczą wolność Wojciechowi Marczewskiemu, który dziś swoim studentom powtarza: "Bądźcie sobą”. opowiadał mi, jak ważny był dla niego , a zaraz potem od absolwentów katowickiego wydziału reżyserii usłyszałam, ile dla nich znaczył zdawał na reżyserię, bo namówił go do tego Andrzej Wajda. Oni wszyscy razem tworzą tradycję i ciągłość polskiego kina – ciekawego, nieobojętnego na to, co dzieje się wokół. biecywaliśmy im spokojne życie w dostatnim kraju. A jednak świat zafundował im niepokoje, terroryzm, kryzys uchodźczy. Spotykają się na czarnych marszach i pod siedzibą prezydenta, nie mają poczucia bezpieczeństwa. mówi:ino zawsze było zdominowane przez mężczyzn. Wanda Jakubowska stanęła za kamerą jako druga kobieta-reżyserka na świecie. Jeszcze Barbara Sas była w szkole filmowej osamotniona. Festiwal canneński raz tylko wygrała kobieta. Ale to się zmienia. W ubiegłym roku Złotego Niedźwiedzia zdobyła Węgierka Ildiko Enyedi, w Polsce wielką karierę robią Małgośka Szumowska czy Agnieszka Smoczyńska. Na film Marysi Sadowskiej przychodzi milion osiemset tysięcy widzów. Agnieszka Holland kręci na całym świecie, trzy Europejskie Nagrody Filmowe przywiozły w grudniu z Berlina trzy panie. Wśród świetnych, polskich debiutantów ostatnich dwóch lat jest na razie tylko jedna kobieta – Jagoda Szelc. Ale dzisiaj kobiety coraz silniej upominają się o swoje prawa. Prężnie działają "Kobiety w filmie", swoją rolę odgrywa #metoo, młode realizatorki pokazały kilka bardzo ciekawych "trzydziestek", a na wydziałach reżyserii w szkołach filmowych dziewczyny stanowią już ponad połowę studentów. "Mam przeczucie zbliżającej się katastrofy" i swojemu, świetnemu zresztą, filmowi daje tytuł "Atak paniki". w "Cichej nocy" mówi o cenie, jaką płaci się za emigrację, pokazuje prowincję, gdzie po transformacji zapełniły się półki w sklepach, ale nie pojawiły się nowe możliwości rozwoju i autentycznego awansu. W twórczości najmłodszych lęk przed samotnością, przed mijaniem się ludzi, powierzchownością i pośpiechem niszczącymi relacje między ludźmi miesza się z niepokojem, który wisi w powietrzu i każe zadawać pytania o przyszłość.

    Sponsored content


    niezły kubuś Empty Re: niezły kubuś

    Pisanie  Sponsored content


      Obecny czas to Pią Kwi 26, 2024 8:12 am